Forum wyprawy zimowej Tuszyn 07/08
Ze sklepami może być problem,
Przyjedziemy po południu w sobotę, a to bedzie ostatni "normalny" dzień, wiec pieczywa już pewnie tam nie kupimy.
W niedziele i poniedziałek tam może byc zamknięte, wiec lepiej zebysmy byli zaopatrzeni wczesniej, a czy kupimy drobne rzeczy w Łodzi czy w Tuszynie to juz żadna róznica, tyle tylko, że w Łodzi większy wybór.
Jedyne co powinnismy kupić na miejscu, to jajka
I tak jak rozmawialiśmy piwo, żeby mniej wozić, ale z drugiej strony czy kupimy prze wejsciem do autobusu, czy jak wysiądziemy, to mała róznica w dźwiganiu.
Offline
Jeśli będzie kapusta z pomidorami, to możemy to traktować jak bigos, a ryba po grecku to faktycznie może być niezły pomysł.
Tak jak rozmawialiśmy na jeden obiad można zabrać spaghetti i sos w słoiku, na drugi możemy zjeść kapusto-bigos, a na trzeci część z nas coś z jakimś mięsem (ale nie upieram się bardzo).
Jeszcze z dań na ciepło przydałoby się coś na siedzenie w sylwestra, barszcz albo inny żurek i może faktycznie jakaś ryba, chyba ze ryba jako mięso na obiad...
Ja osobiście unikam ryby (chyba że po grecku) a jestem fanem mięsa, ale najwyżej będę jadł ukradkiem.
Offline
Podobnie jak przy piciu po wczesniejszych (i długich) ustaleniach, ja mam kupić:
zurek w torebce
(spagetti+sos w słoiku)x2
ser topiony x4-5
ser zolty x 1kg
cebula x iles tam
a Gosia
suchą kiełbase x 0,3kg
co razem da nie wiem ile ale coś pewnie z 60 zł
Offline
kupilismy za wspólne:
zestaw do spagetti
sok bananowy
sery topione
i zolte
jakis napój w proszku Gellwe (bo nie bylo plusza)
cebule kilka (najwyzej dokupimy na miejscu)
4 pomidory
2 cytryny
zurek w proszku
smarowidło
razem z alkocholem daje to w sumie 153 zł
czyli ok 25,50 na głowe
dodatkowo weźmiemy:
kawałek pieczonego boczku (własnie sie piecze)
coś na sałatkę (puszki i majonez)
mandarynki
keczup
oliwki
pisze, zeby było wiadomo co mamy
nie ma sprite'a bo nie było i nie kupowałem soków, bo ledwo moge uniesc to co mamy
ja chyba wszystko spakuje do siebie, wiec mozemy jutro spotkac sie chwile przed odjazdem i czesc ekipy kupi chleb a czesc moze kupic napoje w expres tesco nieopodal prystanku i dopakowac (pewniebedzie z 1/3 taniej niz w tuszynie)
Offline